poniedziałek, 13 stycznia 2014

Parę rzeczy

Witam Wszystkich w Nowym Roku.
Moja myszka w mleczach doczekała się wykończenia .Backstitche  prawie mnie zabiły ,ale dałam radę.Tak ,że oto myszka w całej okazałości.


 Przed świętami zrobiłam   jeszcze jedną zawieszkę z kardynałkiem.
W tej chwili skończyłam wyszywać ptaszka w gniazdku,którego zobaczyłam gdzieś na blogu i któremu nie mogłam się oprzeć.Wyszyty jest na Luganie.
Pozdrawiam wszystkie koleżanki,które tutaj jeszcze zaglądają.Wasze komentarze sprawiają,że mimo zmęczenia,a czasem niechęci  znów biorę igłę do ręki.                                                                                                                                                            

9 komentarzy:

  1. jaka ta myszeczka boska!!!! Pięknie Ci wyszedł ten haft. Pozostałe zresztą też:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszka rewelacja, zakochałam się!!
    Ptaszek też boski.
    Zawieszka cudowna.

    No piękne rzeczy tworzysz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie hafty sa przepiekne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne hafty! Ptaszek jest cudny;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam precyzję z jaską jest wyszyta ta scenka z myszką.Pozostałe rzeczy też piękne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten pierwszy haft urzekł mnie juz dawno , ale niestety nadal jest na mojej magicznej liście , u Ciebie mimo ,ze małe zdjęcie to prezentuje się cudnie az mam ochote zabrac sie za niego , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności! I takie wycackane do ostatniej niteczki, coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna jest ta myszka, taka delikatna....

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie zachwycił ten mały ptaszek - nie dziwię się że nie mogłaś się mu oprzeć :)
    Myszka jest też cudna :) bardzo podoba mi się wykończenie - dużo ciekawych detali, np te koraliki czy też sam dmuchawiec.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...