Uszyłam moje pierwsze w życiu biscornu.Cudo to nie jest,ale może następne będą lepsze.Na pewno jeżeli będę wyszywać czarną muliną,to wezmę 3 nitki,a nie 2.Ale muszę przyznać,że nie cierpię wyszywać czarną.
a to druga strona
piątek, 28 stycznia 2011
wtorek, 25 stycznia 2011
Serwetka wielkanocna
Co prawda do Wielkanocy jeszcze sporo czasu,ale pamiętając o nerwach z kalendarzem adwentowym,który udało mi się ukończyć na ostatnią chwilę,postanowiłam zacząć już wyszywać serwetkę z kurczakami.Wzór miałam w oryginale z kolorami muliny Gamma,niestety bez numeracji.Ale przeszukując Internet znalazłam wzór przerobiony na mulinę DMC.Przyszykowałam potrzebne materiały i zaczęłam wyszywać,niestety to co zaczęło pomału wyłaniać się spod igły bardzo odbiega od oryginału.
Gotowa serwetka powinna wyglądać tak:
u mnie wychodzi tak:
niedziela, 16 stycznia 2011
Somebunny to love 2
Skończyłam wyszywać zwierzątka.Po skończeniu robótki zaczęły się problemy,nie chciały zejść ślady po pisaku do zaznaczania.W czym ja nie prałam i czym nie polewałam tego materiału.Dziewczyny na forum miały wiele cennych rad,niestety żadne nie skutkowały.Aż przy którymś z kolei polewaniu śladów vanishem zauważyłam,że zaczęły znikać.Na szczęście udało się,ale kosztowało mnie to sporo nerwów.
wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)